Jak wyrobić w sobie nawyk skutecznego oszczędzania?
Autor:EdytaG
Od czego zacząć?
Wypracowanie nawyków oszczędzania jest szczególnie trudne, jeśli nasze wydatki są równe z dochodami, albo nawet wyższe. W takiej sytuacji pojawia się dość uzasadnione pytanie - z czego mam odłożyć? Dlatego stawianie pierwszych kroków w oszczędzaniu należy zacząć od redukcji niepotrzebnych, bądź nadmiernych wydatków, dzięki czemu końcowy wynik domowego budżetu będzie plusowy, a nie ujemny, bądź zerowy. Oszczędzanie bowiem nie tyczy się jedynie bezpośrednio pieniędzy, ale także naszych nawyków związanych z wydawaniem. Pierwszym celem na drodze oszczędzania powinna być redukcja wydatków stałych, związanych z prądem, wodą, benzyną czy gazem. Następnie ograniczanie wydatków zmiennych, związanych z kosmetykami, przyjemnościami, jedzeniem na mieście czy zakupem ubrań. Przykładowo zakręcając kurek z kranem podczas mycia zębów, używanie zmywarki czy korzystanie z porannego prysznica zamiast wanny pełnej piany ułatwi zmniejszenie kwoty miesięcznego rachunku za wodę. Wystarczy też gasić światło po wyjściu z pomieszczenia, wyłączać na noc telewizor czy radio z prądu, by zauważyć pierwsze pozytywne oznaki wprowadzania oszczędności do domowego budżetu.
10% na początek wystarczy.
Jeśli już zauważymy u siebie samoczynny odruch monitorowania własnych wydatków, między innymi poprzez sprawdzanie cen produktów, nieprzepłacanie za ładne i markowe, ale droższe opakowania czy zakręcając kran w czasie mycia zębów, to możemy zacząć odkładać nadwyżki swojego kapitału. Na początek 10% swoich dochodów. Róbmy jednak zawsze budżet na początku miesiąca i sprawdzajmy ile potrzebujemy wydać i jakie mamy rezerwy. Jeśli 10% dla naszej domowej kasy jest zbyt dużo, to odłóżmy 5%, ale starajmy się zawsze by miesięcznie odłożyć procentowo tę samą kwotę. W pierwszych miesiącach być może suma gromadzonych oszczędności nie będzie imponująca, jednak już po pierwszym roku z pewnością będzie powodem do dumy. Dodatkowo rozważmy skorzystanie z korzystnie oprocentowanych kont oszczędnościowych bądź atrakcyjnych lokat bankowych. Pomocne w wyborze odpowiedniego produktu oszczędnościowego mogą być zestawienia lokat i kont oszczędnościowych, jak np. ten ranking lokat bankowych. Pomnażanie kapitału działa motywująco i pozwala wytrwać w realizacji założonego celu oszczędzania.
Wyznaczaj krótkie i dłuższe cele.
By wytrwać w regularnym odkładaniu pieniędzy niezbędne jest wyznaczenie sobie celów. Krótkoterminowych, czyli wakacje z rodziną, kupno zamrażalki czy 40 urodziny męża i długodystansowe czyli moja emerytura, studia moich dzieci czy zmiana samochodu za 10 lat. Za każdym razem, kiedy poczujesz słabość, by nie odłożyć pieniędzy na swoje cele i kiedy pomyślisz o kredytach czy kartach kredytowych, przelicz ile musisz oddać bankowi na odsetki, a także ile bank zarobi na Twojej lekkomyślności. Zastanów się potem, ile możesz zyskać odkładając 200 złotych miesięcznie, co nie będzie trudne, jeśli zredukujesz swoje stałe czy zmienne wydatki, by cieszyć się na przykład dwutygodniowym urlopem nad oceanem, czy mogąc za 5 lat zmienić auto na nowsze. Pieniądze przeznaczane na cele długoterminowe odkładaj na długoterminowych lokatach i funduszach inwestycyjnych, co jeszcze bardziej zdeterminuje Cię do oszczędzania środków, a ponadto skutecznie zablokuje możliwość ich wypłacania. Na cele krótkoterminowe wybieraj natomiast krótkoterminowe lokaty i rachunki oszczędnościowe.
Przedrukowano z artelis.pl
numer seryjny:51e6d7fc-9100-4c96-b272-46795bef4303
Autor:EdytaG
Od czego zacząć?
Wypracowanie nawyków oszczędzania jest szczególnie trudne, jeśli nasze wydatki są równe z dochodami, albo nawet wyższe. W takiej sytuacji pojawia się dość uzasadnione pytanie - z czego mam odłożyć? Dlatego stawianie pierwszych kroków w oszczędzaniu należy zacząć od redukcji niepotrzebnych, bądź nadmiernych wydatków, dzięki czemu końcowy wynik domowego budżetu będzie plusowy, a nie ujemny, bądź zerowy. Oszczędzanie bowiem nie tyczy się jedynie bezpośrednio pieniędzy, ale także naszych nawyków związanych z wydawaniem. Pierwszym celem na drodze oszczędzania powinna być redukcja wydatków stałych, związanych z prądem, wodą, benzyną czy gazem. Następnie ograniczanie wydatków zmiennych, związanych z kosmetykami, przyjemnościami, jedzeniem na mieście czy zakupem ubrań. Przykładowo zakręcając kurek z kranem podczas mycia zębów, używanie zmywarki czy korzystanie z porannego prysznica zamiast wanny pełnej piany ułatwi zmniejszenie kwoty miesięcznego rachunku za wodę. Wystarczy też gasić światło po wyjściu z pomieszczenia, wyłączać na noc telewizor czy radio z prądu, by zauważyć pierwsze pozytywne oznaki wprowadzania oszczędności do domowego budżetu.
10% na początek wystarczy.
Jeśli już zauważymy u siebie samoczynny odruch monitorowania własnych wydatków, między innymi poprzez sprawdzanie cen produktów, nieprzepłacanie za ładne i markowe, ale droższe opakowania czy zakręcając kran w czasie mycia zębów, to możemy zacząć odkładać nadwyżki swojego kapitału. Na początek 10% swoich dochodów. Róbmy jednak zawsze budżet na początku miesiąca i sprawdzajmy ile potrzebujemy wydać i jakie mamy rezerwy. Jeśli 10% dla naszej domowej kasy jest zbyt dużo, to odłóżmy 5%, ale starajmy się zawsze by miesięcznie odłożyć procentowo tę samą kwotę. W pierwszych miesiącach być może suma gromadzonych oszczędności nie będzie imponująca, jednak już po pierwszym roku z pewnością będzie powodem do dumy. Dodatkowo rozważmy skorzystanie z korzystnie oprocentowanych kont oszczędnościowych bądź atrakcyjnych lokat bankowych. Pomocne w wyborze odpowiedniego produktu oszczędnościowego mogą być zestawienia lokat i kont oszczędnościowych, jak np. ten ranking lokat bankowych. Pomnażanie kapitału działa motywująco i pozwala wytrwać w realizacji założonego celu oszczędzania.
Wyznaczaj krótkie i dłuższe cele.
By wytrwać w regularnym odkładaniu pieniędzy niezbędne jest wyznaczenie sobie celów. Krótkoterminowych, czyli wakacje z rodziną, kupno zamrażalki czy 40 urodziny męża i długodystansowe czyli moja emerytura, studia moich dzieci czy zmiana samochodu za 10 lat. Za każdym razem, kiedy poczujesz słabość, by nie odłożyć pieniędzy na swoje cele i kiedy pomyślisz o kredytach czy kartach kredytowych, przelicz ile musisz oddać bankowi na odsetki, a także ile bank zarobi na Twojej lekkomyślności. Zastanów się potem, ile możesz zyskać odkładając 200 złotych miesięcznie, co nie będzie trudne, jeśli zredukujesz swoje stałe czy zmienne wydatki, by cieszyć się na przykład dwutygodniowym urlopem nad oceanem, czy mogąc za 5 lat zmienić auto na nowsze. Pieniądze przeznaczane na cele długoterminowe odkładaj na długoterminowych lokatach i funduszach inwestycyjnych, co jeszcze bardziej zdeterminuje Cię do oszczędzania środków, a ponadto skutecznie zablokuje możliwość ich wypłacania. Na cele krótkoterminowe wybieraj natomiast krótkoterminowe lokaty i rachunki oszczędnościowe.
Przedrukowano z artelis.pl
numer seryjny:51e6d7fc-9100-4c96-b272-46795bef4303
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz