piątek, 10 czerwca 2011

Szpadle i sita

Dziś artykuł mojego przyjaciela.

Ostatnio trafiłem na ciekawą wypowiedź lidera w branży Wellness. Porównuje on tą branżę do żyły złota, na której punkcie wybuchła gorączka.
Bardzo trafnym jest określenie, kto i na czym w tej gorączce swego czasu zarobił – a byli to właśnie Ci, którzy oferowali narzędzia do szukania tego metalu.

Dokładnie o to chodzi szanowni Państwo!

Żyłę złota można znaleźć wszędzie – trzeba mieć tylko ku temu odpowiednie narzędzia i odpowiedni popyt.


W naszym przypadku dostajecie szpadle za niesamowicie niską cenę w porównaniu z żyłą którą oferujemy do eksploatacji. Tym narzędziem jest program OpenAurum. Trzeba go tylko wziąć do ręki.

W porównaniu z gorączką złota w San Francisco gdzie w latach 1848 - 1849 okazała się ona tylko dobrą propagandą handlarza (źródło: Wikipedia), Państwo macie ten komfort, że wskazujemy Wam jeszcze miejsce gdzie kopać.

Tyle o szpadlach.


Drugim narzędziem jesteśmy my sami. Tylko od nas zależy jakiej wielkości oka ustawimy w procesie przesiewania. Z doświadczenia mogę powiedzieć że wszystko co przez nie zostanie przesiane jest niewarte szczególnej uwagi. To piach – ziemia jałowa. To co zostanie, a będzie to 90% zbioru – przedstawia sporą wartość.

Po czterech tygodniach aktywnego przesiewania mogę dać Wam kilka porad. Okiem w sicie jest ilość informacji jaką podzielicie się z daną osobą. Musicie tak ustawić zakres tego oczka, aby w sicie gruboziarnistym zatrzymać potencjalnego zainteresowanego. Cały przesiew jest kierowany na sito „drobnoziarniste” gdzie w praktyce zainteresowany dostaje informacje szczegółowe. Tutaj również zostaje około 70% - To Ci wszyscy wcześniejsi na NIE.

30% przesiane na sicie drobnoziarnistym to osoby które twardo upierają się że nie chcą żadnej informacji jak zatrzymać wartość swojego portfela przy sobie. Jaki by on nie był.

Nie zwracaj już więcej uwagi na ten odpad. Zmarnujesz tylko czas – tym samym zwróć uwagę na to co masz w sicie gruboziarnistym – dokładnie na te największe kawałki, gdyż to nad nimi w pierwszej kolejności zaczniesz pracować, polerować, niekiedy szlifować żeby wydobyć diament.

Jednak trzeba pamiętać że wszystko w obu sitach jest warte kolejnej pracy. To technika płukania.

To kolejny etap pracy z zainteresowanym – pomoc w rejestracji lub logowaniu i uruchomienie programu oszczędzania a następnie udostępnienie wszystkich informacji które sam posiadasz, oraz nauczenie tej samej pracy. Najładniejsze okazy zaczną własną pracę w kopalni złota. Nad innymi niekiedy trzeba będzie dłużej popracować. Czy warto?

Zależy kto ma jakie ambicje. Kopalnia jest otwarta, narzędzia są do dyspozycji. O tym jak szybko dostaniesz się do ściany i staniesz na przodku, zależy czy kupisz bilet do windy, czy do chodnika będziesz schodził piechotą po schodach.


Pozdrawiam.
Kamil Zajdel

"Bilety" do nabycia po zarejestrowaniu się na stronach OpenAurum

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz